wtorek, 19 kwietnia 2016

Odcinek 3


-Alex!-wrzasnął Christian.Samochód jechał powoli więc chłopakowi nie stało się nic poważnego nie licząc rozkwaszonego nosa.-
-Alex jesteś cały?-spytał piłkarz.Alex trząsł się lekko.- 
-Zamroczyło mnie...Ja muszę do Sama.-mówił szybko potrącony chłopak.-
-Alex spokojnie najpierw musisz pójść do lekarza .Masz rozwalony nos.-Ledwo Alex i Christian weszli do szpitala natknęli się na Emmę i Nicole.-
-Christian!Miałeś go zatrzymać a nie zmasakrować.-wrzasnęła brunetka.Obolały Alex powiedział.-
-Nicole ja wpadłem pod samochód.
-Jasne.I to samochód rozkwasił ci nosa.
-Alex.Christian to twój przyjaciel ale nie może ciebie bić.
-Nicole.Powtarzam ja...
-Nie kłam!Po prostu powiedz prawdę!
-I ci ją mówię!
-A ja mam wierzyć że wpadłeś pod samochód i  w ten sposób rozkwasiłeś sobie nosa?!Tak?!
-Jeśli mnie kochasz to mi uwierz,a jeśli to znaczy że nie możemy być razem!-wtedy do oczu Nicole momentalnie napłynęły łzy.-
-Alex co ty gadasz?-mówiła płaczliwym głosem Nicole.-
-Gdy jest się z kimś w związku trzeba mieć do tego kogoś zaufanie a ty go nie masz.Przemyśl sobie wszystko a idę na szycie nosa.-mówiąc to Alex poszedł do gabinetu  lekarza.
   W tym czasie Emma poszła do Christiana który siedział na ławce na szpitalnym dziedzińcu.Usiadła obok niego.Po chwili milczenia piłkarz się odezwał.-
-Ty też przyszłaś mnie oskarżać?
-A zrobiłeś to?
-A jak myślisz?
-Nie.
-Najbardziej boli mnie to że ona mi nie wierzy.Ani mi,ani Alexowi.-piłkarz poczuł rozmawiając z Emmą jakieś dziwne uczucie.Nagle zrobiło mu się ciepło w środku a twarz sama składała mu się do uśmiechu mimo iż nie miał dobrego humoru.Nie potrafił powiedzieć co to za uczucie bo nigdy wcześniej go nie doświadczył.Emma czuła to samo w obecności Christiana.Zaczęli więc zbliżać swoje twarze do siebie.Gdy dzieliły ich może 2 centymetry Christian zatrzymał się.-
-Nie mogę.-powiedział piłkarz i odszedł do szpitala zostawiając Emmę samą na ławce.
13 KILOMETRÓW OD SZPITALA
Czarne BMW podjechało do eleganckiej willi.Gdy już wjechało do garażu wysiadł z  niego mężczyzna w kominiarce i wyjął z bagażnika nieprzytomną Rebeccę.Poklepał kilka razy w policzek a dziewczyna odzyskała przytomność.Płakała jak było dobrze widać sprawiało radość oprawcy.-
-Czego ty ode mnie chcesz?-spytała dziewczyna.Facet zaśmiał się głośno.-
-Mam na ciebię ochotę.Ha ha ha.-Przykuł dziewczynie rękę do kaloryfera po czym szybko wsadził jej brudną szmatę do ust.Po chwili brutalnie rozerwał jej koszulę po czym ściągnął jej spódnicę.Patrząc na jej ciało syczał przez zaciśnięte zęby.Dalej wiadomo co jej zrobił.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KOMEMTUJĄCYCH MOJEGO BLOGA
PISZCIE CO O NIM MYŚLICIE W KOMENTARZACH

5 komentarzy:

  1. :ooo Zgwałcił ją?! A to szumowina jak tak można?! ;-;
    o luju
    Nicole nie wierzy Alexowi, rozstaną się? :c
    Ale Christiana i Emme coś zaczyna łączyć, czują tą miętę :D
    fajne opko dużo się, dzieje czekam na nexta! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobraa, tu mi brak słów..! O.o *.*
    Dalej, błagam! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opowiadanie
    Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń